General Carletoni

Wrak Carletoni

Na terenie Morza Bałtyckiego znajduje się wiele miejsc, gdzie zatopione statki przyciągają nurków. Jednym z takich miejsc jest miejsce zatonięcia żaglowca z końca XVIII w. – General Carletoni.

carletoni

Jednostka została wybudowana w angielskim mieście Whitby, jako żaglowiec o wysokiej dzielności morskiej. Znaczy to tyle, że zwodowany w 1777 r. statek towarowy posiadał zespół cech, warunkujących bezpieczne i komfortowe (na miarę możliwości) warunki żeglugi. W czasach wielkiej rewolucji przemysłowej, General Carleton dostarczał do brytyjskich portów węgiel i żelazo. Zatonął podczas bardzo silnego sztormu 27 września 1785 r.

Statek został wybudowany przez stocznię Thomasa Fishburna w Whitby i był bliźniaczą jednostką słynnej HM Bark Endeavour, na której legendarny żeglarz James Cook odbył swoja pierwszą wyprawę na południowy Pacyfik.

12 marca 1777 r. żaglowiec wyruszył w swój dziewiczy rejs do Rygi, będącej wtedy pod panowaniem carskiej Rosji. Później, w całej swojej niezbyt długiej historii, Ryga będzie jednym z głównych portów, do których zawijał angielski węglowiec.

Ostatnie trzy lata (1782-85), General Carleton służył jako pomocnicza jednostka logistyczna Royal Navy w wojnie o niepodległość USA. W tej sytuacji, załoga Carletona, zwolniona była z obowiązku z poboru do Royal Navy.

carletoni2

Kres służby, zastał żaglowiec zakotwiczony u ujścia Piaśnicy, w pobliżu wsi Dębki. Nagłe załamanie pogody i gwałtowny, bardzo silny sztorm spowodowały wyrwanie i wleczenie kotwicy, co w efekcie doprowadziło do przemieszczenia się ładunku żelaza, które General Carleton przewoził. W tej sytuacji, mimo wysokiej klasy przystosowania do najtrudniejszych warunków, jednostka poszła na dno. W wyniku tej tragedii, życie stracił dowodzący żaglowcem kapitan William Hustler i 17 członków jego załogi.

Pamięć o wydarzeniach z końca września 1785 r. przetrwała w legendach opowiadanych przez miejscowych rybaków, którym wiarygodności dodawał fakt ciągłych zaczepów i zrywania rybackich sieci.

Ile prawdy zawierają ludowe podania, postanowił sprawdzić dr Michał Woźniewski. Weryfikując informacje opowiadane przez rybaków i wskazane miejsca, w których zrywali sieci, udało mu się w 1995 r. odnaleźć pozostałości drewnianej jednostki. Tutaj jednak jego praca dopiero się zaczynała. Przez kolejne cztery lata, grupa nurków z Centralnego Muzeum Morskiego prowadziła systematyczne badania, dochodząc prawdy o zlokalizowanym wraku, któremu nadano roboczą nazwę W-32.

carletoni3

W trakcie swoich prac udało im się wydobyć wiele świetnie zachowanych przedmiotów, które oprócz wiedzy jaką przyniosły badaczom, stały się ważnymi eksponatami muzeum. Łącznie ponad 700 zabytków w postaci: wyposażenia okrętowego, ubrań, przedmiotów użytku codziennego, broni czy przyrządów nawigacyjnych, Przełomowym momentem było znalezienie dzwonu, które rozwiało wszelkie wątpliwości co do identyfikacji żaglowca. Dzięki zdobytym informacjom, możliwe były poszukiwania dalszych faktów, dotyczących General Carleton. Oprócz dokładnej trasy, ustalono nawet skład personalny załogi z jej feralnego, ostatniego rejsu.

Wrak angielskiego barkau o długości całkowitej 43,7 m i szerokości 9 m, napędzany był przez 27 żagli, rozpiętych na trzech masztach, o łącznej powierzchni 900m². Zapewniało to jednostce prędkość rzędu 7-8 węzłów. Zanurzenie żaglowca wynosiło 5,2 m, natomiast wyporność 500 t. Spoczywa przysypany piaskiem ok. 460 m od brzegu na głębokości 4,7 – 8 m.

W 2008 r. pod redakcją Waldemara Ossowskiego wydana została ciekawa książka „Wrak statku Generał Carleton, 1785”. Wkład w tworzenie tej dwujęzycznej monografii mieli badacze reprezentujący uczelnie w Polsce, Anglii oraz USA, a także osoby nie powiązane z żadną uczelnią.

Źródło: wikipedia.org, cmm.pl